19.01.2024

Wiele.

Wiele się zmieniło i nie zmieniło się jednocześnie nic.
Ale ja totalnie nie o tym. Przyszedłem tutaj wylać z siebie bezsilność (?).

Więc przeglądając wykop natrafiłem na artykuł o śmierci dwulatka. I w sumie te dwa zdania zamykają całą historię: „Wyniki sekcji zwłok wykazały, że Bronson zmarł z powodu odwodnienia i głodu. Znaleziono go skulonego przy nogach Kennetha. Został pozostawiony w ciemności i musiał być przerażony i zdezorientowany.”

Niewiele osób mnie posądza o empatię a o już tak rozbudowaną empatię to pewnie nikt, ale zmroziło mnie to. Być może odegrała również tutaj rolę moja wyobraźnia, nie ważne. Chodzi o to, że nie mogłem przejść do dnia po przeczytaniu tego. Jak w końcu udało mi się o tym zapomnieć, pokonać to, to przyszedł samotny wieczór i sam do tego wróciłem.
Chyba czułem, że ta łza, która spłynęła rano nie była końcem i mam jeszcze potrzebę by uwolnić jej koleżanki. Tak, zrobiłem sobie to sam, ale nie żałuję. Wydaje mi się, że gdybym tak nie uczynił to by do mnie wracało.

Po prostu wyobraziłem sobie jak to dziecko chodzi czy tam czworakuje, próbuje jakąś reakcję wywołać u ojca, nie wiem, coś zrobić.
To tylko mały, bezbronny człowiek, który za dużo nie umie. I jeszcze to, że znaleźli go przy nogach, że był sam.
Kurwa.

Chciałem się tym z Tobą podzielić, choć może nawet bardziej przytulić i być pogłaskanym po głowie czy plecach, ale jedyna reakcja była na moje westchnięcie, które było na początku. Zanim to tak ukuło głębie. Ale Ty głębiej nie drążyłaś a zresztą zaraz byłaś zajęta czym innym.

Nowy poziom odblokowany. Teraz muszę radzić sobie z takim irracjonalnym bólem po przeczytaniu czegoś takie sam. Bo jeszcze przy sprawie Kamilka, gdzie dzieciak był bity, tylko tam ludzie go widzieli i nikt się nim nie zainteresował i nie pomógł, byłaś.
To uderzyło równie mocno, ale już Cię nie było.


PS – Nie myślałem by to pisać, ale w sumie jakoś mi się to przypomniało. Znalazłem szkic jakiegoś, nie wiem, „listu” gdzie punktuję chujowe rzeczy; to czego nie robisz, mimo, że mówisz, że robisz. Aktualny tak samo dziś. A był on z 2016.
Życie przecieka mi przez palce.